Cześć, jestem Alicja i cieszę się, że twoje oczy trafiły na moje słowa. Mam nadzieję, że poczujesz się dobrze w otoczeniu tego, co wypełnia moje życie.
A co je wypełnia? Dużo zachwytu nad światem, kinowa ciemność, popcorn, morskie fale, dźwięki ukulele, trochę lęku o przyszłość planety, głaskanie psa, filmy rosyjskie, przytulanie, wertowanie książek, opadająca w teatrze kurtyna, ołówki i notesy, zapach antykwariatów, muzyka – ta z płyt winylowych i ta komponowana przez wiatr, ptasie świergoty i kapanie deszczu. A ostatnio również język włoski, którego naukę zaczęłam pod wpływem zachwytu ojczyzną Dantego, licząc, że już niebawem będzie mi dane zamieszkać w kraju, w którym rosną pomarańcze, a promyki słońca krzyczą „dolce far niente”.
Pierwsze felietony zaczęłam pisać w szkole podstawowej i tak mi zostało – bez wątpienia jest to również zasługa wątpliwej zdolności do przedmiotów ścisłych, która pogrzebała marzenia o weterynarii. Niczego nie żałuję – dzięki temu odkryłam, że najlepiej odnajduję się w słowach.
Studiowałam dziennikarstwo (specjalizacja telewizyjna) na Uniwersytecie Warszawskim i kulturoznawstwo (UKSW i UW). Doświadczenie zawodowe zdobywałam w Gazecie Wyborczej, Radiu Kolor, Magazynie HIRO i portalu Eastbook, w którym zajmowałam się tematyką Rosji i Ukrainy. Od 2016 roku jestem recenzentką portalu „Teatr dla wszystkich” (wcześniej „Teatr dla was”), a ostatnie 5 lat (od 2017 do 2022 roku) spędziłam w Grupie naTemat (byłam reporterką, wydawczynią i liderką działu „Kultura”, a także przez ponad rok zastępczynią redaktor naczelnej w serwisie Mamadu.pl i naczelną DadHero.pl).
Wcześniej organizowałam spotkania i dyskusje z cyklu „Kawa i czasopisma”, a także wykłady psychologiczne. Od 2016 roku nie tylko pisałam o teatrze, ale również go doświadczyłam – pracowałam jako asystentka aktorki, a później reżysera, z którym zrealizowałam trzy spektakle. Byłam również koordynatorką pracy artystycznej w agencji produkcyjnej.
Obecnie pracuję jako dziennikarka niezależna.